Fallout 02.12.2012 Raszówka

monsta · Wysłany: Pon 14:51, 29 Paź 2012 Temat postu: Fallout 02.12.2012 Raszówka

I kolejna zajefajna propozycja !

Strzelanka w klimatach post apokaliptycznych - fallout !! I w dodatku na raszówce , parę osób chciało tam jechać ... Więc dawać zapisywać się!

[link widoczny dla zalogowanych]

-monsta

Viking

monsta

Oto email ktory dostałem od organizatorów

Tutaj mapka : [link widoczny dla zalogowanych]

Witajcie!

Na początek sprawy organizacyjne - proszę o przekazanie ich ludziom ze
swoich drużyn o ile ktoś nie zgłaszał się sam.

Rzeczy najważniejsze - zabierzcie ze sobą ochronę oczu (najlepiej nawet 2
pary jak macie), dowód tożsamości, czerwoną szmatę, i jeżeli ktoś jest
niepełnoletni - wypełnione pozwolenie od rodziców.

Dobrze by było gdyby ktoś wziął telefon komórkowy z aparatem foto i
dyktafonem czy czymś takim - to nie jest obowiązkowe ale może się przydać.

Zabierzcie też dużo dobrego humoru - pamiętajcie Fallout to nie tylko
zniszczony post-apokaliptyczny świat pełny przemocy ale też masa ciekawych
postaci oraz wesołych i absurdalnych akcentów Smile

Znajdzie się więc coś dla
lubiących postrzelać jak i dla lubiących gadać i negocjować.

Co do waszej stylizacji - połówkowe (góra lub dół) umundurowanie, cywilne
ciuchy, stare wytarte szmaty, minimalne oporządzenie. Pamiętajcie, że to
świat po apokalipsie i nikogo tu nie zdziwi noszenie starego garnka na
głowie jako hełmu czy deski od kibla w charakterze zbroi ;] Za ciekawą
stylizację może się też przydarzyć bonus ;]

Czas wejścia waszej frakcji na pole gry to 7.30 do 8.00. Proszę się nie
spóźniać, jeżeli ktoś ma dużo kostiumu do założenia proszę o przyjazd
wcześniej. Gramy do 15.00 - na koniec na zbiórce powiemy parę słów,
możliwe, że rozdamy też jakieś upominki Smile

Przy wejściu podajemy ksywę lub też nazwę teamu (fajnie by było jakbyście
się ustawili teamami do rejestracji), odbieramy fanty i ewentualne
niespodzianki, udajemy się na chrono, a po chronowaniu idziemy sobie na
rampę na krótką odprawę. Odprawa będzie dla was od godziny 8.00. Na
odprawie ogólnej podam wam jeszcze raz zasady, zobaczycie jak wyglądają
stimpacki i medpacki i jak ich należy używać, przywitamy się z dowódcą
strony, zobaczycie jak wygląda przydzielony wam pomocnik NPC (w tym
przypadku ja) i odpowiem wam na pytania o ile jakieś się pojawią.

To chyba tyle ze spraw nudnych - przejdźmy do spraw bardziej przyjemnych -
napiszę wam trochę jak widzimy waszą frakcję.

Na dowódcę strony wyznaczyliśmy - Lucho Smile

- gratulacje!
Oczywiście to w jaki sposób się zorganizujecie zależy całkowicie od was
ale poniżej przedstawiam wam jakbyśmy widzieli waszą sytuację na początku.

=====

Jako frakcja najbardziej cywilna nie posiadacie jako takiego 'sztabu' czy
z góry narzuconego łańcucha dowodzenia. Funkcjonujecie raczej jako małe
'rodzinno-plemienne' społeczeństwo skrzyknięte w dość zgraną grupę pod
przewodnictwem swojego Szeryfa i zarazem burmistrza - Lucho. Miasteczko
jako takie jest neutralne, zazwyczaj nikt nie paraduje w nim z bronią na
wierzchu, żeby nie dawać nikomu pretekstu, aczkolwiek czasem dojdzie w nim
do strzelaniny. Politykę wobec bractwa i kombinatu macie nijaką. W
zasadzie nie lubicie ani jednych ani drugich ale zdarzały się przypadki
(niechętnej co prawda) współpracy z przedstawicielami obu stron.

Burmistrza (Lucho) lub jego pomocnika/zastępce (Biedron) najczęściej można
spotkać w okolicy więzienia (budynek #24). Tam też należy się udać w
przypadku gdy się nie wie jakie są rozkazy itd. Można przyjąć, że to
namiastka 'sztabu' - nie wiem czy burmistrza tam zastaniecie ale jego
zastępca chętnie przekaże w razie czego ważne informacje.

Na terenie miasteczka znajduje się też szpital (#25), stara biblioteka
(#23), oraz przystanek karawaniarzy (#26). Jest też stacja przetwarzania
wody (#2 Cool

zamieniona w chwili obecnej na swego rodzaju świątynie - mówią
że woda jest święta i że dzięki niej macie zdolność szybszej regeneracji...

W najbliższej okolicy znajduje się też siedziba PingPonga (#12) tego lekko
zwariowanego ghula. Jedni mówią, że nie warto z nim zaczynać bo może was
wszystkich wysadzić w cholerę... inni, że potrafi napełniać zużyte
stimpacki, ale kto go tam wie.

Nieco dalej, między obozami Bractwa i Kombinatu znajduje się stary
kompleks kopalń (#13, #14, #15). Dozoruje go stary Jurij, nie wiedzieć po
co, bo kopalnie dawno zalane... ale widać kazali to pilnuje.

Karawaniarze odwiedzają miasteczko raz na jakiś czas. Dowożą różne graty i
wieści ze świata. Można z nimi handlować, czasem dobrze potrafią zapłacić
za bezużyteczne graty a i wiedzą co nie co... Ostatnio mówili, że między
bractwem i kombinatem coraz częściej dochodzi do otwartych konfliktów.
Może da wam to okazję do utarcia im nosów i wyzwolenia się spod ich
czyhającego widma...

Robak

O 6:00 wyjazd...

Viking

kurwa....

monsta

napewno 6 ? 168 km ; d

pavlo

to jest robak w rakiecie:D

monsta

ja chce przezyc Razz

Robak

to jest 168km? gdzie to kurna jest??

O 5:00 WYJAZD^^

Viking

kurwa no nie.....

Viking

Robak, nie chcesz jechać Hiluxem ?

Robak

Ze względów ekonomicznych jedziemy hondą, na paliwo po 50zł...
Będę u was jutro około 5:00.
Ładowarkę wezmę, do auta.
Nawigację mam to wezmę.